Vesak, Buddha full moon / Vesak, majowa pełnia




Full face of the moon

Illuminated points of pain

Sitting quietly in the corners of the body

 

Feet spoke

of old grief half-sleeping in her fragile lungs


of the chaos

shape shifting in the gate of her womb.

 

In the face of this pain

entire soul shivers

so delicate and transparent

almost visible to the human eye.

 

Dull pain journeys

to all the forgotten places with the traces of sadness

over dreams that never came true

and visions

forever lost in the past.

Her sense of self

buried with them

in the small cave

just next to the shore of the ocean.

 

Every exhale,

another death.

Every inhale,

a new wave of life.

 

And the soul whispered,

every wound is a portal,

every wound is a portal,

and

time

is your healer.

One day,

your heart will be whole again,

and you will rise up,

stronger

and softer,

wiser

and lighter.

 

… and the mountain told her,

lift your head and stand tall,

 

...and the water sang to her,

feel

and flow

 

..and the forest,

the forest smiled,

and whispered,

 

child of the stars,

remember who you are.

 

 

PL/

Pełna twarz księżyca

rzuciła światło na punkty bólu

kryjące się cicho w zakamarkach ciała.

 

Stopy opowiedziały historię

dawnego żalu uśpionego w kruchych płucach,

zmieniającego kształty chaosu

w łagodnej bramie łona.

 

W obliczu tego bólu

przezroczysta dusza

zadrgała

niemal widoczna dla ludzkiego oka.

 

Niemy ból podróżuje

po wszystkich zapomnianych miejscach ze śladem nostalgii

za marzeniami

które nigdy się nie spełnią

i wizjami

na zawsze zagubionymi w przeszłości.

 

Jej poczucie siebie

pogrzebane razem z nimi

w małej jaskini

na brzegu oceanu.

 

Każdy wydech

kolejna śmierć

każdy wdech

nowa fala życia.

 

Dusza wyszeptała

każda rana to portal

każda rana to portal

czas

jest jedynym lekarstwem.

 

Pewnego dnia

blizna na sercu zagoi się

i podniesiesz się

silniejsza

 i bardzo miękka

mądrzejsza

 i lekka jak pióro.

 

I góry powiedziały jej,

unieś głowę do góry i stój prosto.

 

I rzeka zaśpiewała do niej,

czuj

i płyń z rytmem życia.

 

A las,

las uśmiechnął się

 i zaszeptał,

Córko gwiazd

pamiętaj, kim jesteś.

Komentarze

Popularne posty